1. Zacznij od siebie…

Gry planszowe są znane nie od dziś i – całe szczęście – nie tracą na wartości. Wkradły się też z impetem do szkolnej rzeczywistości, a jeśli coś jest na wyciągnięcie ręki, to czemu z tego nie skorzystać? Z planszówkami na lekcjach polskiego pracuję od dawna, a przygodę z nimi rozpoczęłam z uczniami klas gimnazjalnych, którzy swoje gry wykonywali w grupach na lekcji. Traktowaliśmy tę formę pracy jako sposób utrwalenia znajomości lektur przed egzaminem. Zrobiliśmy również na holu szkoły „Dzień z planszówką”, który polegał na tym, że na przerwach w wyznaczonych miejscach można było pograć w uczniowskie gry. W klasach młodszych również wykorzystuję ten sposób utrwalenia wiedzy, ale zanim zachęciłam do tego uczniów, pokazałam im, że sama tworzę takie pomoce. Przygotowałam wraz z synem bardzo prostą grę do pobrania z „Tajemniczego ogrodu”, o czym możecie przeczytać klikając w poniższy link:

“Tajemniczy ogród” na własnej planszówce i zaskakujący feedback od uczniów

2. Pokaż, co potrafisz

Nasi uczniowie mają różne predyspozycje. Nie każdy jest dobry z języka polskiego czy matematyki, ale dla każdego należy stworzyć takie warunki i możliwości, by mógł wykorzystać swój potencjał. Takich uczniów mam w klasie i ja. Materiał z j. polskiego jest dla nich trudny do opanowania, a lektury niezrozumiałe. Niektórych też trudno zachęcić do jakiejkolwiek pracy. Aby dać uczniom szansę innego sposobu przyswajania wiedzy, zaproponowałam chętnym uczniom pracę długoterminową, polegającą na przygotowaniu własnej gry z ulubionej lektury. Pracę można było wykonać indywidualnie, w parach, w grupach. Należało skupić się na pomysłowości, oryginalności oraz przydatności gry, ponieważ ma ona służyć do powtórek wiedzy z lektury. 

Zadanie na lekcji polegało na tym, by uczniowie sami dobrali się w grupy, spisali pomysły i ustalili harmonogram działań. Szczególnie ważny był podział ról w taki sposób, by każdy przy zadaniu wykonał coś, co potrafi najlepiej. 

Umówionego dnia uczniowie usiedli w kręgu, a właściciele gier prezentowali swoje prace, najpierw omawiając zasady, a potem zapraszając kolegów i koleżanki do przetestowania planszówki. 

Umówionego dnia uczniowie usiedli w kręgu, a właściciele gier prezentowali swoje prace, najpierw omawiając zasady, a potem zapraszając kolegów i koleżanki do przetestowania planszówki W taki sposób każdy uczeń mógł choć przez chwilę wystąpić w roli prowadzącego zajęcia oraz gracza.

3. Stawiam na pomysłowość

W konsekwencji uczniowie zaprezentowali 7 prac, czyli w zadanie zaangażowało się 12 osób (więcej niż połowa klasy). Gry są niezwykle pomysłowe, rozpoczynając od sformułowania zasad, przejścia kolejnych szczebli, po same elementy gry tj. pionki. Są prace oparte o zasady „Monopoly”, jest „Chińczyk”, ale też prace zupełnie autorskie. Uczniowie wykorzystali kartony, pudełka, naklejki, pianki, kolorowe pisaki, a nawet instalacje na baterie, która „oświeca’ planszę.

Niektórzy zadbali o każdy szczegół. Nie brak więc pionków przypominających bohaterów literackich, a podstawę do niektórych stanowią… monety. I to się nazywa kreatywność. 🙂

IB

Kategorie: Moje lekcje

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *