1. „Włam się do mózgu”, czyli co?

Radosław Kotarski to dziennikarz, twórca kanału Polimaty na serwisie You Tube, w którym prezentuje treści edukacyjne. W swojej książce „Włam się do mózgu”przedstawia metody nauki, które są – w jego przekonaniu – najskuteczniejsze. Książka ta stanowi również kompendium wiedzy na temat historii edukacji, począwszy od pruskiego systemu szkolnictwa na fińskim kończąc. Nie bez znaczenia pozostają tu również osiągnięcia neurodydaktyki, którym Kotarski poświęca sporo uwagi. Ponadto książka napisana jest w sposób błyskotliwy, czasem zabawny, dzięki czemu zachęca do korzystania z wiedzy w niej zawartej. Jeśli jednak spodziewacie się nowych, spektakularnych metod, dzięki którym wiedza sama wejdzie Wam do głowy,  możecie się rozczarować. Większość metod przedstawionych w książce jest Wam znanych, ale z pewnością sposób ich przedstawienia jest  niebanalny.

2. Miłośnik szwedzkiego i certyfikowany cervesario…

Przygoda z technikami zapamiętywania rozpoczęła się u autora w momencie, kiedy postanowił nauczyć się języka obcego, z którym nie miał wcześniej do czynienia. Poprosił więc żonę, by spośród 24 języków wylosowała jeden, którego będzie się on musiał nauczyć w ciągu 6 miesięcy. Padło na szwedzki… Poza tym postanowił, że zostanie certyfikowanym sędzią piwnym i profesjonalnym cervesario, czyli uznanym ekspertem w dziedzinie degustacji piw. Aby nauczyć się tych dwóch umiejętności (zakończonych sukcesem) zastosował metody, które (w części ) przedstawiam Wam poniżej.

3. Metoda testu zderzeniowego

Polega ona na uczeniu się danego zagadnienia w określonym czasie i sprawdzeniu się tuż po sesji, bez powtarzania materiału. Sprawdzian ma być próbą, która pokaże nam, jakie zagadnienia musimy jeszcze powtórzyć. Przydatne jest więc zapisanie sobie właśnie tego, czego nie wiedzieliśmy po to, by w następnej sesji uzupełnić naszą wiedzę. Chodzi o to, by wyciągać wnioski z własnych pomyłek. Wielokrotne powtarzanie tego samego materiału w krótkich odstępach czasu da efekt krótkotrwały, tylko na czas egzaminu – po kilku dniach nabyte informacje będą nam umykać.

4. Metoda ciekawskiego dziecka

W tej metodzie chodzi o to, by wcielić się w dziecko i podczas uczenia się zadawać ciekawskie pytania. Na przykład, gdy chcemy zakodować, że stolicą Brazylii jest Brazylia, powinniśmy zapytać: Dlaczego? Jak to się stało? Ciekawskiego dziecka nie można pozostawić bez odpowiedzi, dlatego należy szybko odpowiedzieć sobie na pytania, wykorzystując różne strony internetowe. A zatem jak najczęściej pytajmy i odpowiadajmy sobie na nasze pytania.

5. Metoda terminatora

Terminator to – w dawnym znaczeniu – uczeń terminujący u mistrza do czasu, aż stanie się czeladnikiem. Metoda polega na tym, aby uczyć się nie tylko w teorii, ale i w praktyce. Chodzi tu nie o nabycie motorycznej umiejętności, ale o zastosowanie swojej fizyczności w praktyce, by lepiej zapamiętać zdobyte przez nas informacje. Jeśli więc uczymy się języka obcego, pokazujmy ręką rzeczy, których musimy się nauczyć albo głośno nazywajmy produkty, których używamy podczas przygotowania obiadu. Podobno metoda ta potrafi uatrakcyjnić wyjątkowo nudne zagadnienia, których się uczymy.

6. Metoda tancerki

Jest to nic innego jak rozłożenie nauki w czasie, a nazwa tej metody związana jest z prekursorką tańca nowoczesnego – Marthą Graham. Zrewolucjonizowała ona spojrzenie na taniec, który stał się pokazem kobiecej siły i niezależności. Jej sukcesem było rozpisanie sekwencji ruchów, potrzebnych do wykonania konkretnej tanecznej figury i rozłożenie ich w czasie. Badania wykazały, że skomasowanie nauki w jednym czasie (przed egzaminem) daje podobne wyniki do nauki rozproszonej, jednak ten pierwszy sposób nie wytrzymuje próby czasu. Po pewnym czasie okazuje się, że uczenie się wszystkiego od razu jest nieefektywne i proces nauki będzie trzeba zaczynać od początku.

7. Metoda zmiany miejsca

Według najnowszych badań efektywna nauka powinna przebiegać w różnych okolicznościach przyrody. Odwrotnie więc do teorii, która mówi o tym, iż powinniśmy znaleźć sobie stałe i spokojne miejsce do przyswajania wiedzy. Ponadto różnorodność miejsca tworzy dodatkową przestrzeń w naszej pamięci, w której może się „zaczepić” przyswojona informacja. A zatem, odejdźmy od biurka, usiądźmy w fotelu, wyjdźmy na balkon, czy też wybierzmy się z książką na spacer.

8. Metoda papugi

Celem tej metody jest zapamiętywanie poprzez powtarzanie, ponieważ – aby lepiej zakodować informacje – należy je jak najdłużej zatrzymać w świadomości. Naukowcy nazywają ten sposób „powtarzaniem podtrzymującym”. Warunkiem zapamiętania jest tu czytanie aktywne, a więc maksymalne skupienie uwagi na danym tekście.

9. Metoda majstersztyku

Słowo majstersztyk jest kalką z języka niemieckiego i oznacza „mistrzowskie dzieło”. W tej metodzie chodzi o to, by pracować tak długo, aż się ów majstersztyk osiągnie przy użyciu – tylko i wyłącznie – własnych zasobów. Nie wolno więc korzystać z dzieł kogoś innego. W praktyce należy więc wykorzystać np. czyjeś notatki, by je udoskonalić i stworzyć swoje własne, mistrzowskie. Okazuje się, że w naszej głowie zostają treści przez nas zorganizowane i przetworzone.

10. Uczenie się jest…

Z pewnością książka Kotarskiego na stałe zagości na mojej półce. Myślę, że jest to nieoceniona lektura dla wszystkich, dla których

„uczenie się jest niekończącą się podróżą” (Donna Bulger)

11. W krainie słów

Aby jeszcze bardziej zachęcić Was do pozyskiwania wiedzy, przygotowałam kilka cytatów:

IB

Kategorie: Blog

2 komentarze

Alla · 29/12/2018 o 12:07

Zamawiam i zabieram się do czytania! ?

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *